Artroza zaliczana jest do chorób tzw. kręgu reumatycznego, do którego należy kilkaset objawiających się w różny sposób chorób. Każdy staw może być dotknięty tą chorobą, ale szczególnie podatne są stawy kolanowe i biodrowe.
Do czynników ryzyka zalicza się nadwagę, stres oraz brak ruchu, które prowadzą do zaburzeń przemiany materii w stawach, a tym samym do artrozy. Stres, napięcie psychiczne oraz depresja prowadzą także do powstawania zmian w strukturze mazi stawowej (zwróć więc uwagę, jak doskonałe są w tym przypadku suplementy zawierające witaminy z grupy B i witaminę A).
W przeciwieństwie do zapalenia stawów w artrozie ma miejsce proces zużycia i zdarcia stawów, którego przyczyny mogą być liczne i bardzo zróżnicowane. Zasadniczo każdy staw może być tym dotknięty. Szczególnie podatne jednak są stawy kolanowe i biodrowe.
Jaką funkcję pełnią stawy?
Stawy łączą ze sobą kości i umożliwiają w ten sposób swobodę naszego ciała. Na zewnątrz stawy otoczone są trwałą torebką stawową z tkanki łącznej. Poprzez więzadła i ścięgna stawy są połączone z układem mięśniowo-szkieletowym. Wewnątrz stawu znajdują się powierzchnie stawowe kości pokryte elastyczną chrząstką. Chrząstka pełni rolę tłumika i umożliwia gładkie przesuwanie się powierzchni stawowych kości po sobie.
Pomiędzy brzegami chrząstek znajduje się tzw. jama stawowa, wypełniona płynem (mazią) stawowym. Ten płyn stawowy służy jako środek smarujący, bufor i warstwa ochronna. Maź stawowa jest czystym, bezbarwnym, lepkim płynem), który produkowany jest przez wewnętrzną stawową błonę śluzową. Konsystencja mazi stawowej jest bezpośrednio zależna od składu substancji odżywczych krwi. Szczególnie istotne dla lepkości mazi stawowej są aminocukry. Gdy brakuje tego składnika, śluz staje się rzadki, końce kości trą bezpośrednio o siebie i każdy ruch związany jest z bólem. Maź stawowa odżywia również chrząstkę. Jeśli chrząstka jest niedostatecznie odżywiana, jej komórki powoli obumierają, a niechronione już powierzchnie stawowe kości trą boleśnie o siebie. Skutkiem tego jest mechaniczne zniszczenie tkanki kostnej.
Również napięcie psychiczne, stres i depresje mogą wywołać zmiany w strukturze mazi stawowej. Dlaczego? Ponieważ są one przyczyną niedotlenienia organizmu. Okazuje się więc, że dla odżywiania komórek chrzęstnych ciśnienie cząstkowe tlenu we krwi jest tak samo ważne, jak dla przemiany materii we wszystkich innych komórkach organizmu. Temu faktowi poświęcano w przeszłości w medycynie akademickiej zbyt mało uwagi. Jak więc widać, prawidłowe funkcjonowanie stawów zależy przede wszystkim od prawidłowego ich zaopatrzenia w składniki pokarmowe i tlen.
Dodatkowo nieprawidłowe odżywianie powoduje odkładanie się nieorganicznego, „złego” wapnia w stawach. Powstają zmiany zwyrodnieniowe stawu wiążące się z silnymi bólami, więc chory stara się mniej poruszać. Przez to organizm produkuje mniej mazi stawowej, chrząstka jest słabiej zaopatrywana w substancje odżywcze, mięśnie zanikają, staw z biegiem czasu sztywnieje coraz bardziej, więc człowiek staje się mniej ruchliwy i … błędne koło zamyka się. Jak bardzo jest wówczas trudne życie? Ten brak ruchliwości to ogromna utrata sił życiowych, witalności i samodzielności, zwłaszcza w przypadku ludzi starszych.
Medycyna akademicka zakłada, że nie ma terapii przeciwko przyczynom zużycia stawów. Wobec tego stosuje się jedynie terapie prowadzące do zahamowania stanu zapalnego, łagodzenia bólu i poprawy funkcjonowania stawu. Lekiem z wyboru są preparaty sterydowe, o skutkach ubocznych których lepiej nie wspominać. Ostatecznością jest operacja (wygładzanie powierzchni stawowych, wstawienie endoprotezy).
Jedną z kilku terapii działających na przyczynę zwyrodnienia – to stosowanie pulsujących pól magnetycznych i fal milimetrowych. Pod działaniem pola tkanka kostna regeneruje się. Niedojrzałe komórki kostne szybciej dojrzewają. Dlatego pola o niskich natężeniach prowadzą w chorobowo zmienionych stawach do odnowienia się tkanki kostnej i tkanki chrzęstnej.
Warto byłoby do magnetostymulacji i terapii fal milimetrowych dołączyć suplementy zawierające kompleks składający się z chrząstki rekina (przynajmniej taką poradę podaje wielu specjalistów, choć są i głosy o nieskuteczności tego preparatu), ewentualnie ekstraktu muszli nowozelandzkich Grün Lips, siarczanu manganu, a także celadrinu, metylosulfonylometanu (MSM), chondroityny i glukozaminy. W obu jednak przypadkach, tj. pól magnetycznych i podanego suplementowania może nie obyć się bez pojawiania się bólu. Dopiero w trakcie procesu regeneracji chrząstki bóle znikną. Z tego powodu zaleca się łączenie magnetostymulacji z akupunkturą lub terapią neuralną.
Kiedy pacjent odczuwa mniejszy ból, więcej się porusza. Ruch powoduje poprawę krążenia krwi, pobudzona zostaje produkcja mazi stawowej, chrząstka jest lepiej zaopatrywana w substancje odżywcze. Ważny jest ruch pod małym obciążeniem i picie dużych ilości czystej, niskomineralizowanej wody wypłukującej złogi wapienne ze stawów. Idealne jest pływanie, ale tylko ruchem jak przy kraulu lub na plecach, by uniknąć skręcania stawu kolanowego (jak przy np. „żabce”).
Autor: Janusz Dąbrowski ©
(Na podstawie książek autora „Naturalne składniki w suplementach diety” i “Magnetostymulacja i magnetorelaksacja w teorii i praktyce”)
Wszelkie prawa zastrzeżone
All rights reserved
Zamieszczenie całego artykułu na innym serwerze czy w publikacji drukowanej jest możliwe tylko za zgodą autora. Domyślnie autor zgody nie udziela. Istnieje możliwość uzyskania takiej zgody poprzez bezpośredni kontakt z autorem: janusz_dabrowski@tlen.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.