Laktobakterie – błogosławieństwo dla naszych jelit

12/05/2011
by

Omawiając laktobakterie (bakterie kwasu mlekowego) należy najpierw wspomnieć o podstawowej roli układu pokarmowego, a w szczególności jego części w postaci jelita.

Głównym zadaniem jelita jest rozszczepianie dostarczonego pożywienia w przyswajalne cząsteczki i ich wchłanianie przez błonę śluzową. Enzymatyczny rozpad i wchłanianie substancji odżywczych zachodzą głównie w jelicie cienkim. jelita grubego rozszczepia Niestrawne składniki pożywienia są z kolei rozszczepiane i metabolizowane  w jelicie grubym, gdzie dokonuje się także m.in. synteza niektórych witamin. W rezultacie organizm otrzymuje dodatkowe pełnowartościowe substancje odżywcze.

Dzieje się tak dzięki florze bakteryjnej zasiedlającej jelito prawidłowo funkcjonującego układu pokarmowego. W jej skład wchodzi ponad 400 różnych gatunków bakterii. Wśród nich dominują bakterie z rodzaju Bifidobacterium oraz Lactobacillus określane mianem probiotycznych (m.in. Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus bifidus, Lactobacillus casei, Lactobacillus bulgaricus, Lactobacillus plantarum i inne). Ich siedliskiem jest przede wszystkim jelito grube – końcowy odcinek przewodu pokarmowego. Gdyby nie one, spożywany przez nas pokarm nie mógłby przejść przez układ pokarmowy, a organizm nie byłby odżywiany. Przy źle funkcjonującej florze bakteryjnej substancje odżywcze oraz biologicznie czynne (np. witaminy)  nie mogą być prawidłowo wchłaniane. Wywołuje to proces gnicia i powstawania substancji trujących.

Obok funkcji trawienia i wchłaniania jelito posiada jeszcze jedną znaczącą funkcję: jest bardzo ważnym organem odpornościowym ludzkiego ciała.

Podczas gdy skóra zajmuje powierzchnię ok. dwóch metrów kwadratowych, płuca ok. osiemdziesiąt metrów kwadratowych, to powierzchnia całkowita jelita wynosi trzysta metrów kwadratowych. Jest ona atakowana przez chorobotwórcze mikroorganizmy i ciała obce z pożywienia. Dlatego jedna czwarta powierzchni błony śluzowej jelita składa się z  tkanek limfatycznych produkujących limfocyty oraz immunoglobuliny stanowiące zaporę przed patogenami. Warunkiem prawidłowego działania tego systemu jest właściwy stan kosmków jelitowych – małych wypustek na powierzchni błony śluzowej stanowiących powierzchnię chłonna jelita. (na 1 mm2 znajduje się zwykle 10÷40 kosmków). Jeśli są one w znacznym stopniu zdegenerowane lub  zniszczone, to produkcja immunoglobulin  w jelicie obniża się. Wpływa to natychmiast negatywnie na odporność wszelkich innych układów prowadząc do pojawiania się w nich infekcji.

Prawidłowa flora bakteryjna jelit wnosi istotny wkład do obrony przed zakażeniami oczyszczając kosmki i wpływając na ich regenerację, przeszkadzając chorobotwórczym zarazkom w zagnieżdżaniu się w jelicie i hamując powstawanie infekcji. Dzięki temu jelito służy jako organ odtruwający i usuwający produkty przemiany materii, które wydalane są z żółcią. Przy zaburzeniach trawienia produkty te mogą zostać wchłonięte i obciążać organizm. Obecność prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach jest więc jedną z zasadniczych podstaw zdrowia całego organizmu.

Tymczasem jest ona bardzo wrażliwa na zakłócenia. Stresy, lekarstwa (zwłaszcza antybiotyki), alkohol o dużych stężeniach, narkotyki, chemiczne domieszki do żywności  i złe nawyki żywieniowe wytrącają ją z równowagi. Przyczynia się to do rozwoju bakterii gnilnych wypierających „dobre” bakterie. Jelita są wówczas szczególnie podatne na ekspansję drożdżaków, zwłaszcza z rodziny Candida albicans, wywołujących kandydozę (kandidiazę) układu pokarmowego w następstwie powstałej wcześniej dysbakteriozy.

Powstałe w ten sposób zaburzenia prowadzą do  zakłóceń trawiennych powodowanymi toksycznymi produktami przemiany materii patogennych mikroorganizmów. Niedomagania jelita (zwłaszcza grubego) objawiają się nieświeżym oddechem, nalotem na języku, uczuciem ociężałości w dolnych partiach brzucha, wzdęciami, apatią, sennością, nagłymi atakami bólu głowy, zawrotami głowy, „czarnymi myślami”, wysypkami na skórze, pryszczami, egzemami, cuchnącym potem, skąpym, wymuszonym lub tzw. „owczym” stolcem, zaparciami, chronicznym zmęczeniem, spadkiem wydolności organizmu

Dysproporcja pomiędzy ilością „dobrych” bakterii, a mikroorganizmami jelitowymi będącymi źródłem toksyn sprzyja powstawaniu schorzeń nowotworowych, zapaleniom stawów oraz osłabieniu sił obronnych organizmu. Podczas fermentacji mikrobiologicznej w jelicie grubym powstają toksyny w postaci amonu, aminów, fenoli, krezoli, indoli, skatoli, estrogenów, wtórnych kwasów żółciowych, aglikonów. Są one produkowane przede wszystkim przez  zarodnikujące laseczki beztlenowe, bakteroidy i niektóre paciorkowce. Laktobakterie powstrzymują szkodliwe mikroorganizmy i zmniejszają zasięg tworzenia się toksyn.

Prawidłowo działające jelito jest podstawą zdrowia i dobrego samopoczucia. W związku z tym powinno być czyste, o znormalizowanej kwasowości i prawidłowej perystaltyce. Warunkiem tego jest dbałość o prawidłowe funkcjonowanie przyjaznej flory bakteryjnej, bez której nie możemy się obyć.

Żywe kultury cennych bakterii kwasu mlekowego  zapewniają optymalne wykorzystanie pożywienia oraz doskonałe trawienie. Wspierają rozwój pożądanych, a wstrzymują rozwój niepożądanych mikroorganizmów – zwłaszcza bakterii gnilnych. Obniżają pH jelita i produkując naturalne antybiotyki chronią jelito przed infekcjami i zapaleniami (np. jelito grube).

Działają efektywniej niż jogurt ograniczając działanie bakterii wywołujących biegunki, upławy, infekcje (w tym drożdżakowe Candida albicans), ponieważ  wytwarzają nadtlenek wodoru (wodę utlenioną), która ogranicza rozwój drożdży i bakterii chorobotwórczych.

Obniżają poziom cholesterolu we krwi, znoszą efekt nietolerancji laktozy, działają antyalergicznie, przeciwdziałają powstawaniu próchnicy zębów oraz osteoporozie. Zwiększają przyswajalność wielu składników mineralnych (m.in. wapnia, żelaza, manganu, cynku, miedzi). Działają aktywizująco na system odpornościowy. Ograniczają aktywność bakterii  w rodzaju Salmonella, Clostridium, Staphylococcus, Listeria, Esterichia, Shigella czy Helicobacter pylori, którą uważa się za głównego sprawcę wrzodów żołądka i dwunastnicy.

Szacuje się, że w krajach wysoko cywilizowanych, o wysokich standardach higieny nosicielami helicobactera jest nawet do 50% populacji. Ma ją również większość Polaków (przypuszczalnie 70%), choć nie wszyscy odczuwają objawy chorobowe. Medycyna akademicka jako kurację choroby wrzodowej stosuje przede wszystkim anybiotykoterapię – jako najprostsze remedium. Skutecznie niszczy helicobactera duża zawartość laktobakterii w diecie

Bakterie kwasu mlekowego na wiele sposobów przeciwdziałają powstawaniu i rozrostowi nowotworów jelit i sutka. Aktywizują system odpornościowy. i obronę antyrakową. Powstrzymują enzymy kałowe uczestniczące w aktywacji czynników rakotwórczych oraz wiążą substancje mutagenne (m.in. pleśnie i ich metabolity) oraz znaczne ilości toksyn pokarmowych w jelicie. Pełnią ważną funkcję przy ograniczaniu przemiany pierwotnych kwasów żółciowych we wtórne, które są czynnikami rakotwórczymi.Wpływając na przemiany cholesterolu chronią organizm przed niedoborami hormonów płciowych.

Zwiększają również wchłanianie wapnia, cynku, magnezu, żelaza i innych ważnych mikroelementów. Przeciwdziałają w ten sposób osteoporozie wpływając pozytywnie na mineralizację kości.

Wytwarzane przez laktobakterie kwasy, np. propionowy czy octowy osłaniają śluzówkę jelita. Obniżają także poziom glukozy we krwi wpływając na jej metabolizm. Regulują również metabolizm tłuszczów.

Jednym ze sposobów zwiększania ilości przyjaznej dla organizmu mikroflory bakteryjnej jest  przyjmowanie preparatów laktobakteryjnych zawierających wyselekcjonowane szczepy laktobakterii. Powinno ono być połączone z dostarczaniem do organizmu prebiotyków (czynników bifidogennych), czyli substancji stanowiących doskonałą pożywkę dla bakterie w postaci fruktooligosacharydów (FOS). Duże ich ilości zawierają: cykoria, karczochy, cebula, czosnek, jęczmień, pszenica, nać buraka ćwikłowego, topinambur, inulina.

Przyjmowanie fruktooligosacharydów w ilości ok. 5÷10 g dziennie przez okres ok. 3 tygodni powoduje redukcję toksycznych produktów przemiany materii o ok. 40÷45%. Ma to wyjątkowo dobroczynny wpływ na nasze zdrowie.

Autor: Janusz Dąbrowski

(Na podstawie książki autora „Naturalne składniki w suplementach diety”)

Wszelkie prawa zastrzeżone

All rights reserved

Zamieszczenie całego artykułu na innym serwerze czy w publikacji drukowanej jest możliwe tylko za zgodą autora. Domyślnie autor  zgody nie udziela. Istnieje możliwość uzyskania takiej zgody poprzez  bezpośredni kontakt z autorem: janusz_dabrowski@tlen.pl

 

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Don't Miss

New York, this is your last chance

Quo natum nemore putant in, his te case habemus. Nulla

An Old Man Telling Me about Wars

Ius ea rebum nostrum offendit. Per in recusabo facilisis, est